wtorek, 25 grudnia 2012

Pomoc drogowa

Pomo drogowa

Autorem artykułu jest Piotr Niekraszek


Pomocna dłoń, gdy zepsuje się samochód? Tak - to właśnie pomoc drogowa pomoże odholować, a bardzo często również dostarczy zastępczy samochód, gdy tylko będzie taka potrzeba. Firmy takie świadczą też usługi transportu samochodów.

Niespodziewana awaria, specjalistyczne holowanie bądź też transport samochodów? Skorzystaj z usług pewnych oraz zawsze dostępnych. Pomoc drogowa w zasięgu Twojej ręki!

Sytuacje losowe mają to do siebie, że nie jesteś w stanie ich przewidzieć. Wprawdzie możesz przeczuwać, że coś się zbliża, ale czy kiedykolwiek miałeś sto procent pewności, że Twój samochód odmówi Ci posłuszeństwa akurat w drodze na Twoje wymarzone wakacje? Wtedy nie pozostaje Ci nic innego, jak droga powrotna do domu. Jednakże trochę jest utrudniona. Pomoc drogowa działa właśnie po to, żeby zdjąć Ci z głowy takie zmartwienia.

Pomoc drogowa, czyli holowanie w szerokiej ofercie usługowej

Pomoc Drogowa LublinOferowany niezmiernie szeroki zakres usług związanych z samochodami, jak również i ich naprawą, wymaga od firm, aby były przygotowane na takie okoliczności cały czas. Takie usługi, jak pomoc drogowa, holowanie czy też specjalistyczny transport samochodów do warsztatu to podstawowe usługi firm holujących. Co najważniejsze, ceny są zdecydowanie konkurencyjne, gdyż w każdym mieście takich firm jest bardzo dużo. Bez względu na to, gdzie jesteś i jaki masz model samochodu, możesz liczyć na pomoc. Dodatkowo istnieje cała masa warsztatów z tak szeroką ofertą, jak dodatkowe malowanie, lakierowanie, przeglądy rejestracyjne i wiele innych. Przekonaj się, że rzeczywiście możesz załatwić wszystko w jednym miejscu i zdecyduj się na usługę holowania, gdyż ona wcale nie musi być droga. Wbrew wszelkim opiniom holowanie nie musi być czasochłonne, kosztować wiele pieniędzy, a wręcz przeciwnie, jest szybkie i wygodne.

---

Pomoc drogowa Lublin

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wynajem samochodów – wiele opcji dla każdej kategorii klientów

Wynajem samochodów – wiele opcji dla każdej kategorii klientów

Autorem artykułu jest Mariusz Małachowski


W dzisiejszych czasach trudno obejść się bez samochodu. A przy posiadaniu firmy, samochód wydaje się być niezbędny w codziennych obowiązkach.

Stale rosnąca popularność korzystania z usług wypożyczalni samochodów oraz wymagania klientów sprawiają, że oferty na wynajem samochodów są coraz bardziej zróżnicowane. Korzystając ze stron internetowych i formularzy rezerwacyjnych, które wyrzucają nam gotowe opcje wynajmu w zadanym zapytaniu to jedno, ale korzystając z usług wypożyczalni, możemy liczyć także na to, że obsługa przygotuje nam indywidualną ofertę specjalną z dokładnie spełnionymi naszymi wymaganiami.

Oprócz usług standardowych, wszelakich opcji dodatkowych, wypożyczalnie prześcigają się w oferowaniu różnych nowinek technologicznych, aby wybić się wśród konkurencji i przedstawić klientowi jak najatrakcyjniejszą ofertę.

Niektóre wypożyczalnie samochodów oferują przy opcji wynajmu usługę lokalizacji samochodu, inne np. opcję Internetu na pokładzie (zważywszy na ceny roamingu, szczególnie atrakcyjną dla cudzoziemców przyjeżdżających do Polski) albo bezobsługowe systemy odbioru i zdania samochodu. Samochody z reguły są nowe albo mało używane. W ofercie jest również pełne ubezpieczenie samochodu.

Branża wynajmu samochodów jest już w Polsce na wysokim poziomie, a pewnie jeszcze ciągle będzie nas zaskakiwać swoim rozwojem. Zastanawiając się nad kupnem własnego samochodu, przy wysokich kosztach eksploatacji, wynajem samochodu jest najlepszym sposobem na pozbycie się dodatkowych kosztów i zaoszczędzeniu na ubezpieczeniu.

---

Wynajem samochodów Kraków

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wypożyczalnia samochodów i aut zastępczych

Wypożyczalnia samochodów i aut zastępczych

Autorem artykułu jest Wojciech Borkowski


Bezpłatny samochód zastępczy z OC sprawcy to nowa, użyteczna i stosunkowa młoda usługa w Wypożyczalni samochodów, dostępna dla wszystkich użytkowników aut, którzy są stroną poszkodowaną w kolizji drogowej.

Wypożyczenie pojazdu jest formą korzystania z auta bez posiadania pojazdu na własność. Zwiększające się obciążenia posiadania własnego samochodu mają decydujący wpływ na decyzję, jaką rolę w naszym życiu powinien zajmować samochód. Auto coraz rzadziej jest dobrem luksusowym, a staje się narzędziem, które wykorzystujemy w miarę jak jest nam potrzebne. Traktowanie auta jako narzędzie do obsłużenia określonej pracy daje możliwość zaoszczędzenia na kosztach takich jak: polisa OC i AC, przeglądy serwisowe, naprawy mechaniczne czy też na sezonowej wymianie ogumienia. W chwili zliczenia wszystkich wydatków, bardzo często okazuje się, że posiadanie osobistego auta nie jest ekonomicznie korzystne, a atrakcyjny ekonomicznie jest najem auta z firmy będącej wypożyczalnią.
Wypożyczenie pojazdu jest także niezbędne w chwili, gdy nasz pojazd zepsuje się niespodziewanie. Wypożyczalnia samochodów oferuje samochody szybko, często od ręki, przy zachowaniu minimum formalności.
Każda osoba, która została pozbawiona auta w nagły i niespodziewany sposób, zda sobie sprawę, że zalety, jakie daje sposobność skorzystania z propozycji wynajmu auta w profesjonalnej wypożyczalni samochodów, często oferującej podstawienie auta pod wskazany adres.
Równie ważnym przypadkiem najmu pojazdu jest możliwość skorzystania z przysługującego nam samochodu zastępczego z ubezpieczenia OC winnego stłuczki. Wyżej wymieniona usługa jest do dyspozycji dla osób, które uczestniczyły w stłuczce samochodowej i są w tej stłuczce stroną pokrzywdzoną. Zgodnie z ustawą, w chwili podpisania obowiązkowego ubezpieczenia OC, ubezpieczyciel bierze pełną odpowiedzialność za zwrot szkód sprawionych ubezpieczonym autem. Każdy poszkodowany w kolizji samochodowej ma prawo do gratisowego pojazdu zastępczego na czas naprawy uszkodzonego pojazdu. Najem samochodu zastępczego jest gratisowy dla poszkodowanego, ponieważ koszty wynajmu pojazdu pokrywa ubezpieczyciel sprawcy. Darmowe auto zastępcze z ubezpieczenia sprawcy należy się zarówno firmom wykorzystującym samochód do celów biznesowych, jak i osobom prywatnym używającym samochodu do celów własnych.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Test Subaru XV 2.0d 147 KM

Test Subaru XV 2.0d 147 KM

Autorem artykułu jest Witold Hańczka


Silnik diesla w układzie boxer i napęd Symmetrical AWD to dwie największe ciekawostki testu Subaru XV. To auto, którego nie da się streścić w kilku zdaniach wstępu.

Subaru XV to nie to samo, co inne SUVy

Subaru XV 2.0d Witold H. test

Subaru XV jest białym krukiem albo i gruszką na wierzbie współczesnej motoryzacji. Japońska firma produkuje samochody, ufając własnej intuicji, nie zwracając uwagi na to, co w tym czasie robi konkurencja. W efekcie mamy na rynku dziesiątki podobnych SUVów i jedno Subaru XV.

Jak na auto z Japonii, XV prezentuje się przyzwoicie od strony stylistyki. Zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz nie rzucają się w oczy elementy słabszej jakości. Stylu dodaje XV skórzana tapicerka, wymagająca jednak dopłaty.

Cena i technologia Subaru XV 2.0d

Jednym z niewielu mankamentów SUVa Subaru jest jego cena. Wersja testowa z silnikiem 2.0d kosztuje w Polsce 32 860 euro, czyli prawie 140 tys. zł. Nie należy jednak przeliczać tej kwoty na gabaryty auta. Ktoś powie: ,,nie opłaca się kupić małego SUVa za cenę limuzyny”. Ale w przypadku Subaru płacimy nie tylko za metalową budkę na kółkach, płacimy przede wszystkim za technologię.

Subaru XV – Symmetrical AWD

Koncepcja zakłada zastosowanie stałego napędu na cztery koła i idealne wyważenie samochodu. Silnik umieszczono wzdłużnie i odsunięto ku tyłowi, zaraz za nim umieszczono skrzynię i mechanizm różnicowy. Wszystko po to, by środek ciężkości znajdował się rzeczywiście na środku auta. Kolejne pytanie – ,,czy ma to aż tak duże znaczenie, skoro XV to nie Ferrari?”. Ależ ma. Prześwit SUVa Subaru jest raczej niewielki czy też standardowy jak na ten segment aut. Zawieszenie jest dość sztywne. XV został stworzony raczej z myślą o jeździe po asfalcie, gdzie radzi sobie doskonale. Co łączy go z wspomnianym Ferrari? Przekonacie się, gdy wypróbujecie to auto na zakrętach.

Subaru XV 2.0d w terenie

W terenie także nie jest najgorzej, bo stały napęd na wszystkie koła nie pozwala na utratę kontroli nad samochodem. Przy dość twardym zawieszeniu zapuszczanie się w błotne mokradła nie jest jednak dobrym pomysłem. Rzec można, że ,,szkoda samochodu”.

Silnik boxer 2.0d 147 KM

Wiem, że 99% kierowców kojarzy Subaru wyłącznie z benzynowymi silnikami w układzie boxer. Nikt jednak nie zastrzegł nigdy, że przeciwsobnego układu cylindrów nie można zastosować w jednostce wysokoprężnej. 350 Nm przy obrotach rzędu 1600 na minutę szybko pozwala przełamać niesmak. XV, po pokonaniu nieznacznej bezwładności turbiny, bardzo szybko wchodzi na obroty i sunie do przodu aż do osiągnięcia prędkości maksymalnej. Nic go nie zatrzymuje, bo sześciostopniowa skrzynia ręczna (w wersji diesel brak automatu) została zestopniowana wzorowo. Dodajmy do tego aerodynamiczne nadwozie i średnie spalanie podczas testu, wynoszące poniżej 7 l na 100 km. Ktoś nadal uważa, że diesel to zło? Klekoczący inaczej

Ciekawostką jest kultura pracy silnika. Nabywca wielokrotnie będzie musiał tłumaczyć pasażerom, że ,,nic się nie zepsuło, on po prostu tak pracuje”. Odgłosy zimnego ,,boxera” są słyszalne na dużą odległość. Gdy silnik nagrzeje się, szybko milknie, ale podczas jazdy zdarza mu się pracować raz cicho, raz głośno. Jak każdego boxera, trzeba go po prostu wyczuć, by umiejętnie atakować pedał gazu.

Moda na Subaru XV AWD Subaru XV i Michael Jackson

XV ma szansę na sukces rynkowy, ponieważ jest SUVem, a to obecnie najmodniejszy segment samochodów. Nie zgodzę się jednak z krytykami Subaru, którzy uważają, że produkcja takiego auta to drastyczna zmiana charakteru marki. XV to nie tylko sportowy SUV, ale przede wszystkim coś, czego próżno było dotąd szukać na rynku. Oczywiście główny powód produkcji XV to podążanie za crossoverową modą. Ale nie jest źle, jeśli sukces komercyjny osiąga się za pomocą produktu wysokiej jakości.

XV jest jak album ,,Bad” Michaela Jacksona. Stworzony po to, by podtrzymać medialny szum po fantastycznym sukcesie ,,Thriller’a”. Sprzedał się nie tylko dlatego, że był drugą płytą Króla Popu. Jednocześnie był po prostu świetny muzycznie.

Link do źródła testu

---

Witold Hańczka, przyspieszenie.pl, motoblogi.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co zrobić ze starym autem?

Co zrobić ze starym autem?

Autorem artykułu jest Maciej Kowalski - Płock


Jak pokazują liczne statystyki, co trzeci Polak jeździ autem, które ma więcej niż 10 lat, a nawet 15 mln samochodów poruszających się po polskich drogach ma na liczniku ponad 250 tys. przejechanych kilometrów. Takie zużycie oraz wiek polskich aut owocuje tym, że stajemy się motoryzacyjnym skansenem Europy.

Aby uniknąć tego zjawiska, postaram się przybliżyć sposoby na pozbycie się starego auta i wymianę go na ekonomiczniejszy, lepiej wyposażony oraz mniej zagrażający bezpieczeństwu na polskich drogach nowy samochód.

Stare auto, które ma kilkanaście lat, możemy spróbować sprzedać na giełdzie lub poprzez ogłoszenia zamieszczane w gazetach motoryzacyjnych oraz na stronach internetowych. Jeśli jednak nasz samochód czasy świetności ma już dawno za sobą, a jego wygląd oraz stan odstrasza potencjalnych kupców, możemy się go pozbyć w inny sposób.

Jednym z lepszym rozwiązań w takim przypadku jest autokasacja, czyli oddanie naszego samochodu na złom. Kwota uzyskana w ten sposób może stanowić część kapitału na nowe auto, a dodatkowym atutem takiej utylizacji auta jest fakt, iż wraz ze sprzedażą jest on wyrejestrowywany z ogólnopolskiej bazy ewidencji pojazdów. Oddając samochód na auto złom, mamy pewność, iż nie będziemy mieli żadnych problemów z urzędnikami, a cały proces demontażu i wyrejestrowywania będzie wykonany szybko i profesjonalnie.

Jeśli jednak uważamy, że nasz samochód to jak na swój wiek dobry okaz i złomowanie go byłoby stratą nie tylko finansową, ale również motoryzacyjną, to możemy spróbować odsprzedać nasze auto warsztatowi samochodowemu, który wykorzysta jego dobre podzespoły do naprawy innych aut. Sprzedając w ten sposób nasz pojazd, na pewno uzyskamy większą kwotę niż na auto złomie, co może ułatwić nam zakup nowego auta.

---

Auto złom Płock

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dacia Duster

Dacia Duster

Autorem artykułu jest Marcin Uchwała


Tak, jak kiedyś duże limuzyny - dziś nie tylko one - długie limuzyny, ale również samochody typu SUV oznaczają dla właściciela prestiż. To dlatego właśnie samochody tego typu są tak dziś rozchwytywane.

Co jednak mamy zrobić, gdy nie stać nas ani na nowego Mercedesa ML, GLK czy BMW X5 albo Porsche Cayenne i nie możemy nim odjechać prosto z salonu? Czy musimy kupować stary, rozklekotany samochód, który ma na liczniku przeszło 200 000 km (a przed zabiegiem "korekty przebiegu znacznie więcej..."), a producent określił jego żywotność na... właśnie wspomniane 200 000 km? Czy jesteśmy tym samym skazani na udawanie bogatych i pokątne wizyty w warsztacie w celu dokonywania kosztownych napraw? Bo przecież przyznawać się, że nasz super samochód się psuje średnio raz na dwa tygodnie to raczej nie jest to, co lubią "szpanerzy"...

Jeśli dysponujemy kwotą około 50 000 zł lub odrobinę więcej lub jesteśmy w stanie spłacać raty w wysokości trochę ponad 1000 zł miesięcznie przez 5 lat, nie jesteśmy skazani na "nowe - używane", lecz możemy zakupić "nowe-nowe" auto typu SUV. Jedną z takich propozycji jest Dacia Duster. Cenowo usytuowana właśnie w tym punkcie, w którym znajdują się 8-10 letnie duże SUV-y znanych marek. To idealna propozycja dla ludzi chcących kupić nowe auto, a zarazem bardzo ciekawe i modne - wszak to SUV.

Stylistyka Dustera może odbiega od najnowszych SUV-ów innych marek, ale za to wyprzedza o kilka lat stare Mercedesy ML i najstarsze BMW X5 - z początku wieku. Wnętrze pojazdu przy ww. samochodach wygląda skromnie, lecz największą jego zaletą jest to, że jest po prostu nowe. Nieużywane, niższej jakości elementy wyglądają lepiej niż wyeksploatowane kokpity starych niemieckich aut. Siedzenia Dustera nie należą do specjalnie komfortowych, ale siedząc w nich czujemy, że gąbki, które są w środku, po prostu działają - w odróżnieniu od wysiedzianych przez kilku właścicieli siedzeń w zachodnich używkach. Moc silników Dustera oscyluje w okolicy 100 KM - nie jest to dużo, ale w każdej chwili możemy to niewielkie stado koni wykorzystać bez obawy o starą wyeksploatowaną skrzynię biegów czy zagrzanie starego silnika, w którym być może coś nie działa w układzie chłodzenia. Nowe to nowe.

Być może to wszystko, co przeczytałeś, może wydać Ci się tendencyjne, ale jeśli jeździsz starym niemieckim samochodem i nie siedziałeś dawno w nowym aucie, spróbuj tego dla odmiany... a może i Ty zmienisz zdanie.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kobieta i samochód

Kobieta i samochód

Autorem artykułu jest Jane K.


„Kobieta za kółkiem? Strach się bać!” Wbrew pozorom, kobieta plus samochód nie zawsze muszą się równać katastrofie. Statystyki pokazują, że groźne wypadki to wciąż domena mężczyzn. Kobiety słyną z kolei z fatalnych manewrów i beznadziejnego parkowania.

Jesteś kobietą i planujesz kupić sobie auto? Koniecznie przeczytaj nasz poradnik.

Wygodny, ładny czy duży?

Samochód musi być przede wszystkim sprawny technicznie. W końcu nie chodzi o to, żeby co chwila jeździć do mechanika i płacić kolosalne kwoty za naprawę. Jeżeli nie wiemy zbyt dużo o silniku czy układzie jezdnym, warto kupować samochód w towarzystwie osoby znającej się na rzeczy. Tym bardziej, że niejeden sprzedawca, widząc kobietę skupiającą się na kolorze pojazdu czy ocenie poziomu wygody wewnątrz, gotów jej sprzedać największego bubla, bo „może się baba nie zorientuje”. Nie dajmy się zwieść, bardzo wiele zależy od tego, co samochód ma pod maską. Takie sprawy jak kolor (nie oszukujmy się, niemal każda kobieta ma w tej kwestii jakieś preferencje), wygoda czy wielkość pojazdu są nie bez znaczenia, ale nie mogą być główną podstawą kupna pojazdu!

Jazda próbna – zanim go weźmiesz, przetestuj dokładnie!

Nieważne, jak dobrze wygląda auto ani jak usilnie zachwala sprzedawca sprawność wszystkich części pod maską – zawsze należy zdecydować się na jazdę próbną. Dopiero na trasie okaże się, czy samochód rzeczywiście jest w pełni sprawny. Przykładowo, jeżeli podczas jazdy z rury wydobywa się niebieski dym, świadczy to o zużyciu prowadnic tłoków lub pierścieni. Metaliczne uderzenia przy dużym przyspieszeniu świadczą o zużyciu tłoków. Ryk silnika przy zdejmowaniu nogi z pedału gazu niemal na pewno świadczy o nieszczelnym układzie wydechowym. Warto w czasie testowej jazdy przejechać się po nierównej drodze. Klekotanie i stukanie zwiastują niesprawności w zawieszeniu. Dopiero gdy samochód spełni twoje oczekiwania w czasie jazdy próbnej, możesz podjąć decyzję o kupnie pojazdu.

Podpisz umowę kupna-sprzedaży

Nie kupuj auta bez umowy! Nie podpisuj też niczego bez uważnego zaznajomienia się z warunkami. Od treści umowy kupna-sprzedaży zależą ewentualne roszczenia nabywcy do sprzedawcy, gdyby okazało się, że kupiony samochód ma wady techniczne oraz prawne. Często w umowie znajduje się też klauzula mówiąca, że stan techniczny jest znany kupującemu i potem nie będzie on rościł z tego tytułu żadnych pretensji. Umowa powinna zawierać wszystkie przesłanki, na podstawie których nabywca podjął decyzję o kupnie, a więc punkty mówiące o ewentualnych naprawach, przebiegu, bezwypadkowej jazdy.

Ubezpieczenie samochodu – czuj się bezpiecznie na drodze!

Wraz z samochodem nabywasz także jego ubezpieczenie OC. Należy jednak pamiętać, że firma ubezpieczeniowa na wieść o zmianie właściciela może dokonać rekalkulacji składki OC. W sytuacji, gdy kupujesz auto, masz pełne prawo wypowiedzieć umowę OC. A jak kupić dobre, tanie OC? Koniecznie korzystając z kalkulatora OC, który pozwoli ci przeliczyć i porównać składki u nawet kilkunastu ubezpieczycieli. Nie warto niepotrzebnie przepłacać za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. Czy jesteś przygotowana na ewentualne awarie na drodze? Może się okazać, że umiejętność wymiany koła w aucie to nie wszystko. Dlatego warto przy okazji ubezpieczenia OC wykupić także Assistance, który zagwarantuje ci pomoc np. w holowaniu auta do warsztatu, naprawę pojazdu, pomoc tłumacza czy informację telefoniczną, a nawet (w zależności od posiadanego pakietu) samochód zastępczy na czas naprawy twojego auta.

Spełniwszy powyższe warunki, możesz już wreszcie zasiąść za kółkiem. Szerokiej drogi!

---

Szukasz taniego ubezpieczenia OC? Z nami to możliwe.

Odwiedz nas na ocubezpieczenie.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dlaczego w samochodach znajduje się tak wiele urządzeń sterujących?

Dlaczego w samochodach znajduje się tak wiele urządzeń sterujących?

Autorem artykułu jest Mariola Konieczna


Czasy, kiedy wysyłaliśmy samochód do pobliskiego mechanika, powoli odchodzą w niepamięć. Dokładnie tak samo jak czasy, kiedy sami ślęczeliśmy nad otwartą maską pobrudzeni smarem. Obecnie nowoczesne samochody wyposażane są w systemy elektroniki samochodowej, które wymagają już komputerowej diagnostyki.

Kiedy pojawiła się elektronika samochodowa?

Elektronika samochodowa pojawiła się w latach 80-tych. Za jej początki uznać można ABS - System, który zapobiega blokowaniu się kół nawet w trakcie gwałtownego hamowania. Wszystko to związane było z koniecznością dostosowania się do przepisów regulujących emisję spalin w Europie i w Stanach Zjdenoczonych. Jeśli samochód był produkowany w technologii gaźnikowej, wyjątkowo ciężko było sprostać nowym normom. Z pomocą przyszły nowoczesne systemy wtryskowe.

Jak niezawodna jest elektronika samochodowa?
Wiele osób sceptycznie podchodzi do elektroniki samochodowej. Wydawać by się mogło, że komputerowy układ jest mniej wytrzymały niż ten standardowy - mechaniczny. Jednak wbrew pozorom, układy elektroniczne są niezwykle wytrzymałe. Potrafią służyć tak samo długo jak samo auto. Możemy być więc pewni, że przynajmniej 15 lat. Według danych zebranych przez firmę Bosh, producenci samochodów mają specyficzne wymagania dotyczące awaryjności samochodów. Odsetek wadliwych urządzeń wynosić powinien mniej niż 10 ppm (części na milion).

Jakie dane zbierają urządzenia sterujące w samochodzie?

Zastanawiasz się zapewne w jakimm celu zapisywać takie dane. Okazuje się, że informacje dotyczące emisji spalin wymagane są do rejestrowania przez normy emisji spalin Euro. Jeśli przekroczymy roczną normę emisji, należy rejestrować kolejne zmiany danych włącznie z datą oraz godziną.

Dodatkowo, rejestrować należy wszystkie problemy jakie wystąpiły w samochodzie wraz z informacją przy jakiej prędkości obrotowej silnika oraz jakiej temperaturze one wystąpiły.

Pozostałych danych nie trzeba zapisywać. To, czy urządzenie sterujące w naszym samochodzie zbiera takie dane, zależy od producenta danego auta.

Wszystkie dane zbierane przez układ sterowania są niezwykle pomocne w trakcie analizy wypadków komunikacyjnych. Potem wszystko można ulepszyć i sprawić, by dany model był bardziej bezpieczny.

---

Kupuj programatory oraz interfejsy diagnostyczne w sieci. Elektronika samochodowa na wyciągnięcie ręki!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Stary wóz pracuje na nowy

Stary wóz pracuje na nowy

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Skupy samochodów powstają jak grzyby po deszczu. W każdym mieście jest ich przynajmniej kilka, a niektóre z nich są całkiem spore. Oczywiście nikt nie pali się, aby zostawić tam swój sprawny samochód, ale kiedy przychodzi czas wymiany pojazdu, zaglądamy tam chętniej.

Wielu prowadzących skupy samochodów mówi, że kiedy zapłaci się za jeden samochód, w niedługi czas przybędą kolejne. I rzeczywiście jakoś tak jest, że często nasi znajomi czy rodzina w tym samym czasie zmieniają samochody. Wtedy często korzysta się z porad tego, kto pierwszy postanowił pozbyć się własnego wysłużonego samochodu.

Oczywiście dla nas, jako zostawiających samochody w skupie, najlepszym wariantem jest ten, w którym natychmiast dostaniemy za niego pieniądze. W sumie w grę wchodzi często kwota rzędu tysiąca złotych, choć oczywiście tutaj zmienność jest ogromna. Nie da się ukryć, że już taką kwotą wielu z nas będzie mogło podratować budżet przeznaczony na zakup nowego samochodu - bardzo dużo kredytów zaciąganych z myślą o kupnie samochodu to kredyty na około 10 000 złotych, a więc nawet 10% tej kwoty możemy mieć, jeśli po prostu pozbędziemy się starego samochodu, który tylko zajmował miejsce na parkingu.

Sprzedaż samochodu w skupie jest może mniej dochodowa, niż rozłożenie go na części i próba samodzielnej ich sprzedaży, ale nie bez znaczenia jest fakt, że nie musimy się przy tym męczyć, rozkładać gdzieś całego warsztatu i poświęcać na brudną robotę tygodnia czasu. Skup samochodów jest rozwiązaniem zdecydowanie wygodniejszym i nawet nie ma co dyskutować nad szybkością tego rozwiązania. Więcej czasu z reguły zajmuje nam znalezienie skupu, a nie samo odprowadzenie tam samochodu, choć w dobie internetu nie jest to szczególnie skomplikowane zadanie. Jest to zresztą gwarantowany sposób na to, aby dorzucić kilka groszy do nowego wozu, a takiej gwarancji nie ma, kiedy okaże się, że części, które możemy wymontować są stare, zniszczone, zużyte i w dodatku pełno jest ich już dostępnych na rynku- stracimy tylko czas, a i tak zostanie nam zawsze sporo elementów, które będą jedynie zagracały garaż.

---

Chcesz wiedzieć więcej? Przejdź do blogu.

Realizacja: PozycjaPlus

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jaki samochód można oddać na skup?

Jaki samochód można oddać na skup?

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Biorąc pod uwagę sporą konkurencję między skupami samochodów, warto uwzględnić nie tylko cenę, ale także parametry techniczne pojazdów, jakie w konkretnym skupie można zostawić. Jest ich kilka i z reguły wartości poszczególnych parametrów nieco różnią się między poszczególnymi skupami.

Po pierwsze wiek. Ponieważ większość samochodów w skupie zostanie przeznaczona na części, jest sens kupować tylko te, które jeszcze rokują na wyłowienie z nich paru choćby przydatnych i niezbyt zużytych elementów. W różnych skupach właściciele stosują różny wyznacznik. Zazwyczaj skupują samochody piętnastoletnie lub „pełnoletnie”. Rzadziej możemy na skup oddać samochody starsze niż wyprodukowane przed dwudziestu laty. Nie ułatwia więc sprawy fakt, że wielu Polaków nadal jeździ „klasykami” z lat 80.

Stan techniczny. Skup samochodów to nie jest skup złomu. Jeśli w danym skupie można sprzedać samochód powypadkowy, jego wartość będzie niższa, proporcjonalnie do rozległości i rodzaju uszkodzeń. Jeśli nie da się z niego wymontować żadnej praktycznej części, nie powinniśmy mieć wielkich nadziei na sprzedaż. Niemniej jednak samochody powypadkowe stanowią całkiem sporą część wszystkich skupowanych. Czasem po prostu koszt remontu przewyższałby wartość samochodu, więc najprościej jest go sprzedać w skupie aut.

Poleasingowy i powindykacyjny - struktura własnościowa nie ma nic do rzeczy. Jeśli dysponujemy jakimś samochodem, jest on naszą własnością, możemy oddać go na skup. Co prawda wtedy możemy liczyć się z koniecznością przedstawienia dokumentów potwierdzających stan wozu, ale nie jest to wielkie utrudnienie. Mało tego - skup samochodów jest w tym wypadku na tyle atrakcyjny, że jest to coraz częściej ostatni etap podróży nawet całych pokaźnej wielkości flot firmowych i dotyczy to nie tylko samochodów osobowych, ale także ciężarowych czy autobusów.

Auta angielskie w niektórych skupach są wyceniane niżej lub w ogóle nie są przyjmowane. Bierze się to z dość nietypowej na warunki europejskie ich konstrukcji, a także faktu, że zapotrzebowanie na części do nich jest w gruncie rzeczy stosunkowo niewielkie, więc po prostu nie opłaca się właścicielom skupów ich przyjmować.

---

Chcesz wiedzieć więcej? Przeczytaj blog!

Realizacja: PozycjaPlus

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kiedy opłaca się sprzedać samochód w skupie?

Kiedy opłaca się sprzedać samochód w skupie?

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Nie każdy samochód odstawiony do skupu samochodów da nam pokaźny zastrzyk gotówki. Więcej nawet- są takie samochody, które na skupie zostawimy, ale nie dostaniemy za nie grosza. Kiedy więc najbardziej opłaca się oddać samochody do skupu?

Wpływ na naszą decyzje powinno mieć kilka czynników. Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z tego, że różne skupy posługują się różnymi kryteriami do oceny samochodów. Jest kilka takich, gdzie nie oddamy samochodu starszego niż 10 lat. Ponad 50% samochodów poruszających się po polskich drogach osiąga właśnie ten wiek, a sporo jest nawet o dekadę starszych. Te skupu, w których norma wieku jest tak wyśrubowana, zazwyczaj skupują jedynie dobre samochody, najlepiej prosto od pierwszego właściciela. Nie ma w nich tłoku, bo wciąż można sporo zarobić, jeśli się taki samochód po prostu sprzeda innemu kierowcy.

Skup jest za to opłacalny w przypadku wielu samochodów powypadkowych. Tu nawet w przypadku stosunkowo niedawno wyprodukowanych samochodów często trzeba wymienić wiele kosztownych elementów co jest drogie, czasochłonne i niekoniecznie opłacalne. W takim przypadku wiele skupów chętnie przyjmie samochód, który dla nas jest już tylko zbędnym balastem. Oczywiście warunek jest taki, żeby pracownicy skupu zdołali cokolwiek jeszcze z niego wyciągnąć: fotele, elementy wyposażenia, albo niektóre chociaż elementy spod maski. Jeśli byłby to na przykład samochód po zalaniu, wówczas stosunkowo niewiele elementów nadaje się do wykorzystania jako części zamienne, więc skup nie miałby jak na tym zarobić, a co za tym idzie, nieszczególnie chętnie przyjąłby taki samochód.

Zasada sprzedaży samochodu w skupie aut jest prosta: im lepszy samochód, tym potencjalnie więcej za niego dostaniemy. Gdzieś jest jednak pewna granica: jeśli mamy prawie całkiem dobry samochód, szybko i bez wielkiego wysiłku sprzedamy go kolejnemu właścicielowi i bardzo prawdopodobne, że więcej na tym zarobimy. Jeśli jednak nie jest to ideał, być może skup aut jest lepszym rozwiązaniem. Warto o nim pomyśleć także w przypadku samochodów bardzo popularnych. Jeśli rynek jest nasycony danym modelem, a my nie mamy wiele do zaoferowania potencjalnemu klientowi, możemy oszczędzić sobie zachodu, oddając stary samochód do skupu.

---

Chcesz dowiedzieć się więcej? Przeczytaj blog!

Realizacja: PozycjaPlus

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Problematyczna sprzedaż

Problematyczna sprzedaż

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


W wielu przypadkach sprzedaż samochodu może być sporym problemem. Dotyczy to nie tylko aut powypadkowych od prywatnych właścicieli. Szczególnie duże trudności mogą stanąć na drodze do sprzedaży samochodów ze szkół jazdy, taksówek czy choćby niektórych samochodów firmowych.

To, co łączy pojazdy z tych trzech grup, to intensywna eksploatacja, do której w przypadku samochodów nauki jazdy dochodzi jeszcze niezbyt wprawna obsługa. Wszystko to powoduje, że samochody firmowe czy taksówki zużywają się zdecydowanie szybciej. Oczywiście mowa tu o samochodach floty firmowej, które na siebie zarabiają, a nie o reprezentacyjnych limuzynach. Wszystkie te samochody można oczywiście próbować sprzedać, ale nie oszukujmy się: ani przebieg taksówek, ani stan techniczny pojazdów z „elki” nieszczególnie kogokolwiek zachęcą do kupna. Wtedy rozsądnym rozwiązaniem wydaje się skup samochodów.

W przypadku „elek” sprawdza się to, ponieważ tam uszkodzeniu ulegają zwykle te same elementy, a poza tym samochody te po prostu szybciej się starzeją. Jeśli jednak nie osiągną pewnego krytycznego poziomu, to wciąż mają sporo dobrych części i wiele elementów w zadowalającym stanie. To samo może dotyczyć taksówek, zwłaszcza jeśli nie były używane zbyt długo. Może się w nich zniszczyć wnętrze, ale stan techniczny z reguły nie jest zły. Jeśli chodzi o flotę firmową, to tu bywa różnie, ale zazwyczaj nie są to wyeksploatowane pojazdy, zwłaszcza że z reguły funkcjonują pod parasolem pełnego programu serwisowego.

Wszystkie one jednak są na tyle zużyte, że prywatnego kupca nie będzie łatwo znaleźć, a przynajmniej nie w każdym przypadku uda się to bez problemu. Ponieważ jednak skupy samochodów nie sprzedają ich w całości, to jeśli mamy samochód może już zużyty i niewyglądający atrakcyjnie, ale na chodzie, może to być rozwiązanie idealne, czego dowodzi fakt, że zarówno szkoły jazdy, jak też korporacje taksówkarskie i niektóre przedsiębiorstwa podpisują ze skupami aut umowy o stałym odbiorze wyeksploatowanych samochodów. Generalnie rzecz biorąc, skup samochodów, nowych czy powypadkowych, to doskonałe rozwiązanie wszędzie tam, gdzie sprzedaż prywatnym odbiorcom jest utrudniona lub wymaga zbyt dużych nakładów.

---

Więcej znajdziesz na blogu.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rozliczenie ze skupem samochodów

Rozliczenie ze skupem samochodów.

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Wiele skupów samochodów reklamuje się dziś hasłem „kupujemy za gotówkę”. Nie jest to jednak jedyny model rozliczenia, a jak się okazuje, nawet nie zawsze jest to model pozwalający sprzedającemu na osiągnięcie największego zysku, choć oczywiście ma sporo zalet.

Zazwyczaj powstające dopiero skupy samochodów nie dysponują takim budżetem, żeby skupować auta za gotówkę. Wtedy w grę wchodzi model znany z początkujących komisów samochodowych, choć z pewnymi modyfikacjami. Właściciel skupu płaci więc za samochód na przykład w ciągu trzech miesięcy, albo dopiero kiedy znajdzie kupca na część elementów wymontowanych z wozu. Oczywiście, wada tego rozwiązania jest aż nazbyt dobrze widoczna: nie dostajemy żadnych pieniędzy od razu do ręki. Wielu z nas oddaje samochód do skupu po to, aby dołożyć do zakupu nowego, więc w tym przypadku te kilka miesięcy przerwy to może być zbyt dużo. Za to możemy liczyć na nieco większy zysk.

W przypadku skupu za gotówkę co prawda dostajemy pieniądze szybciej, ale za to z reguły niezbyt wiele, a to dlatego, że właściciel skupu aut musi wziąć pod uwagę ryzyko, że przez miesiąc, dwa lub trzy nie uda mu się sprzedać tyle z naszego wozu, ile by chciał i wtedy taka skorupa zajmuje mu wiele miejsca. Mamy więc zasadniczo do wyboru dwie opcje: więcej, ale nie od ręki, albo mniej, ale od razu. Wybór jest tu dość swobodny, przy czym to właściciele skupów często decydują się na rezygnację z modelu innego niż skup za gotówkę. Dzięki temu mogą łatwiej prowadzić swoje rachunki i są ze wszystkim na bieżąco i już później nie muszą dzielić się z nami zyskiem, a co wypracują to zostaje w kieszeni.

Tak naprawdę więc nie do końca od nas zależy, w jakim modelu rozliczenia uda się nam oddać do skupu stary samochód. Na nieco inne warunki oczywiście mogą liczyć firmy, gdzie czasem ustalana jest opłata ryczałtowa od sztuki oddanej do skupu albo jakaś forma zaliczkowa. Wszystko to obliczone jest jedynie na zdobycie nowych klientów i w tych kategoriach należy na to patrzeć i tez stąd wzięło się przypomniane przeze mnie na początku hasło reklamowe. Ponieważ większość osób chce pieniądze „na już”, właśnie ten model się rozpowszechnił.

---

Po szczegóły zapraszamy na nasz blog.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Eksploatacja silników z turbiną

Eksploatacja silników z turbiną

Autorem artykułu jest Adam Sosnowski


Turbina bardzo łatwo ulega uszkodzeniu przy złym eksploatowaniu silnika z doładowaniem. Nowe turbo bądź regeneracja jest dość droga, dlatego dla własnego interesu trzeba dbać o turbinkę w naszych samochodach.

Po odpaleniu silnika przez pewien czas olej nie dopływa do różnych mechanizmów, np. do łożysk turbiny. Dlatego trzeba pamiętać żeby po odpaleniu silnika nie ruszać gwałtownie, nie obciążać silnika. W taki sposób powodujemy, że łożyska turbiny chodzą przez jakiś czas bez smarowania co przyczynia się do szybkiego ich zużycia.

Z kolei po zatrzymaniu samochodu należy przed zgaszeniem silnika odczekać chwile. Zwłaszcza jak silnik pracował pod wysokim obciążeniem. Po zgaszeniu silnika przestaje pracować pompa olejowa. Łożyska turbiny nie dostają oleju, której wirnik jeszcze kręci się przez kilkanaście sekund z prędkością nawet do 200 tysięcy obr/min bez smarowania.

Duże znaczenia dla trwałości turbiny ma też olej silnikowy. Nie należy oszczędzać na jakości oleju i przestrzegać terminów wymian. Sprawdzać także ciśnienie oleju w trakcie jazdy, a także podczas wizyty w serwisie.

Należy też dbać o czystość zasysanego powietrza poprzez regularną wymianę filtra. Przy wymianie filtra należy pamiętać o oczyszczeniu komory filtra. Pozostawiony tam pył także zaszkodzi turbinie. Wszelkie zanieczyszczenia zasysanego powietrza są dla turbiny bardzo szkodliwe.

Trzeba pamiętać o stosowaniu tych zasad w samochodach z silnikami turbodoładowanymi. Bo niestety regeneracja turbiny jest droga, a w niektórych przypadkach nie nadaje się do naprawy. Turbiny, których nie da się naprawić są z wirnikami na łożyskach kulkowych oraz samochody z turbinami tuningowymi.

---

http://blogsamochodowy.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Alternatywa dla samodzielnej sprzedaży

Alternatywa dla samodzielnej sprzedaży

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Wielu z nas, kiedy przychodzi pora na zmianę samochodu, próbuje sprzedać stary wóz. Nie zawsze jest to łatwe. Czasem problemem jest brak czasu, a niekiedy po prostu stan techniczny naszego starego auta. W poszukiwaniu alternatywnego rozwiązania warto poznać oferty skupów samochodów.

Wielu niewtajemniczonych myli wciąż skup samochodu z komisem samochodowym. Wprawdzie w obu możemy sprzedać samochód, jednak różnica jest diametralna: komis samochodowy przyjmuje prawie wyłącznie samochody sprawne, natomiast w skupach samochodów pojazdy w bardzo dobrym czy nawet dobrym stanie należą do rzadkości. Skup samochodu jest swego rodzaju alternatywą również dla skupu złomu, ponieważ zasadniczo sprzedawane tam samochody muszą być choć częściowo sprawne.

Sporo osób krytykuje skupy aut za to, że ceny w nich oferowane są niskie. To fakt, nie jest to zdecydowanie sposób na zbicie kokosów, jednak i nie taki jest cel ich funkcjonowania. Większość samochodów odprowadzanych na skup aut jest już dobrze wysłużona i tak naprawdę wymontowuje się z nich tylko niewielką część elementów. To na ich sprzedaży skup zarabia, podczas gdy sama „skorupa” często nadaje się już tylko na złomowisko. Oczywiście, każdy przypadek jest tu trochę inny, co widać wyraźnie w skupach aut powypadkowych. Tam uszkodzenia blacharskie są normą, a często towarzyszą im także mniej lub bardziej poważne uszkodzenia mechaniczne. Samodzielna sprzedaż samochodu w takim stanie również nie przynosi kroci, nie wspominając nawet o tym, iż często wymaga poświęcenia bardzo dużej ilości czasu. Kiedy tego brakuje, skup samochodów jest rozwiązaniem ekonomicznie lepszym niż złomowanie samochodu.

Skup samochodów jest pomysłem na dorobienie grosza ze sprzedaży wozu. Zazwyczaj kwoty, jakie przynosimy ze sobą ze skupu, nie przekraczają kilkuset złotych. Nie rzuca to na kolana, ale ci, którzy już noszą się z zamiarem zakupu nowego samochodu, z pewnością docenią i taką kwotę, która pozwala mniej więcej na zatankowanie nowego pojazdu pod sam korek (chyba, że kupujemy coś z naprawdę wielkim zbiornikiem).

---

Więcej dowiesz się na tym blogu.

Realizacja: PozycjaPlus

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sprzedam "elkę"!

Sprzedam "elkę"!

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


W ciągu ostatnich lat liczba szkół jazdy rośnie lawinowo. Coraz więcej osób chce zdobywać prawa jazdy, coraz więcej się w to inwestuje. Oczywiście wszystko to nie potoczyłoby się daleko, gdyby nie samochody nauki jazdy. Niestety - te starzeją się szybko i zaczynają być problemem.

Nawet jeden niewprawny kursant może spalić sprzęgło albo doprowadzić do kolizji. Fakt, że instruktor ma po swojej stronie hamulec, niewiele zmienia, jeśli nie ma czasu na reakcję. Po kilku turnusach nauki, standardowa elka jest dość mocno doświadczonym pojazdem, jednak ma stosunkowo niewielki przebieg i niektóre elementy wciąż działają jak spod igły. To może trwać bardzo długo - dziesiąta wymiana sprzęgła i kilka napraw skrzyni biegów to norma. Dopiero po kilku latach wykonywanie kolejnych napraw serwisowych w samochodzie szkoły jazdy przestaje się tak naprawdę opłacać. Sprzedaż takiego samochodu w całości nie jest najłatwiejsza. Zazwyczaj nowy właściciel musiałby w niego włożyć trochę grosza. Mały przebieg nie rekompensuje w pełni szkód powstałych na skutek normalnej eksploatacji takiego samochodu.

Dlatego coraz częściej w pewnym momencie szkoły jazdy decydują się na zastosowanie innego rozwiązania: oddają wyeksploatowane pojazdy na skup samochodów. Tak samo robią niektóre ośrodki egzaminacyjne, choć tu od strony formalnej jest to bardziej skomplikowane. Efekt jest jednak ten sam: kilka skupów specjalizujących się w Yarisach albo Swiftach w każdym mieście. Dla skupu samochodu to żyła złota. Inaczej niż w przypadku samochodów flotowych, które często wymienia się partiami, tutaj nowe-stare samochody trafiają do skupu węższym, ale nieprzerwanym strumieniem. Większa partia zazwyczaj trafia do skupów dopiero wtedy, kiedy zmienią się wymagania co do modelu egzaminacyjnego i część szkół decyduje się na natychmiastową wymianę całej swojej floty.

Sprzedaż elki w skupie jest prostsza niż gdyby właściciele szkół jazdy mieli je sami rozkładać na części lub próbowali sprzedać w całości. Być może zarabia się na tym nieco mniej, ale też jest to zastrzyk natychmiastowy. Niektóre szkoły jazdy już na trwałe w swoich planowanych dochodach uwzględniają również kwoty, które otrzymają od skupów samochodów za oddane tam wysłużone pojazdy. To dowodzi opłacalności takiego postępowania.

---

Więcej o motoryzacji i skupach przeczytasz tutaj

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Specjalistyczny skup samochodów flotowych

Specjalistyczny skup samochodów flotowych

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Większość z nas zna ideę skupu samochodów. Ponieważ jednak różnych typów pojazdów jest wiele, należy zdać sobie sprawę, że nie każdy skup aut będzie potencjalnie choćby zainteresowany naszą wyeksploatowaną osobówką. Szczególne znaczenie mają tu skupy samochodów firmowych.

Chodzi po pierwsze o klasyczne samochody flotowe. Wiele dużych przedsiębiorstw, a ostatnio także średnie firmy, inwestuje sporo we własną flotę. Samochodami firmowymi jeżdżą nie tylko menedżerowie, ale przede wszystkim przedstawiciele, sprzedawcy czy osoby odpowiedzialne za współpracę z kontrahentami. Praktycznie każda flota jest objęta programem serwisowym, dzięki któremu samochody te osiągają bardzo duże przebiegi i pozostają w niezłym stanie technicznym.

Aby jednak pozostać częścią floty, muszą pasować do wizerunku firmy i zarabiać na siebie. To oznacza, że pojazdy flotowe szybciej będą się starzały- niszczyły, zużywały, a także coraz bardziej odstawały od wizerunku profesjonalnej, dobrze zarządzanej firmy. Kiedy taka jeżdżąca wizytówka przestaje dobrze działać lub wyglądać, często czeka już na nią skup samochodów.

Firmy chętnie korzystają z ich usług dlatego, że ciężko jest sprzedać samochód flotowy, a poza tym zazwyczaj nie ma się nawet kto tym zająć. Ochrona serwisowa zaś sprawia, że nawet w chwili wycofania, są to samochody sprawne technicznie, co czyni z nich potencjalnie doskonałe źródło dochodu. Stąd też wiele skupów aut zabiega o możliwość odbierania pojazdów flotowych. Zazwyczaj są to dość popularne, niezbyt drogie modele, do których stale ktoś szuka części. Skup samochodów, który tego rodzaju zaplecze zaopatrzeniowe zdobędzie, może liczyć na całkiem wyraźny wzrost rentowności.

Samochody flotowe stanowią źródło dobrych jakościowo części zamiennych do samochodów, które wciąż jeżdżą po naszych drogach. Przeciętny wiek samochodu flotowego jest równy okresowi amortyzacji, czyli wynosi do pięciu lat. Oczywiście, niektóre floty są znacznie starsze, ale wciąż zdecydowanie młodsze od przeciętnego wieku samochodu na polskich ulicach. Stąd tak duże zainteresowanie samochodami flotowymi w skupach, które przygotowują specjalne warunki odkupu właśnie z myślą o przedsiębiorstwach posiadających własną flotę.

---

Więcej przeczytasz na blogu.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Skup taksówek

Skup taksówek

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Wiele skupów samochodowych stara się nawiązać współpracę z różnymi firmami mającymi własna flotę. Na pograniczu pojazdu prywatnego i flotowego najczęściej znajdują się taksówki. Ostatni również one stały się dla skupów samochodowych cennym łupem.

Większość korporacji taksówkarskich bazuje na samochodach będących własnością kierowców. Dlatego też zazwyczaj brakuje im takiej opieki serwisowej, jaką mają pojazdy flotowe, wykorzystywane jedynie przez kilkanaście korporacji w Polsce. Co więcej, spora część taksówek to pojazdy, którym wszystkie możliwe gwarancje producentów czy serwisów skończyły się ładnych kilka lat temu. To w sposób oczywisty obniża ich wartość dla skupów, które nawet w stosunku do zwyczajnych samochodów coraz wyżej stawiają wiekową poprzeczkę. Wielu taksówkarzy już z racji samego wieku pojazdu nie ma szans na oddanie go na skup. Jest jednak pewna część, która może to zrobić, a właściciele skupów starają się tych kierowców do siebie przyciągnąć. Dlaczego?

Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę z tego, że taksówki mają nieraz olbrzymi przebieg. Samochód z takim przebiegiem to zmora każdego sprzedającego i koszmar kupującego. Wiele podzespołów jest już najzwyczajniej w świecie zużytych, jednak wszystkie są stosunkowo zadbane. Okoliczności zmuszają taksówkarzy do tego, aby każdy z nich był po trosze mechanikiem. To właśnie czyni z taksówek łakomy kąsek dla skupów aut. Nawet zużyty element daje się sprzedać z zyskiem, o ile jest zadbany i nie wymaga większych nakładów konserwacyjnych niż ewentualnie przesmarowanie i wymiana uszczelki.

Wiele taksówek, które służą kierowcom i pasażerom przez lata, przeszło już poważniejsze remonty. To właśnie one mogą powodować wzrost wartości samochodu na skupie. W niektórych taksówkach wymieniono właściwie wszystko, co miały pod maską. Na tym skup samochodów może sporo zarobić.

Z kolei kierowcy taksówek mają z tej współpracy również określone korzyści. Zgoda, kwota, jaką dostaną w skupie samochodów, zapewne ich nie usatysfakcjonuje. Z drugiej jednak strony, sprzedaż taksówki w całości to trudne wyzwanie, a z kolei demontaż i sprzedaż poszczególnych części jest wybitnie czasochłonny. Dlatego można przeciwstawić sobie nieco większy zysk z samodzielnej sprzedaży na części i wygodę wynikająca z korzystania ze skupów. W wielu przypadkach wygrywa właśnie skup samochodów.

---

Więcej dowiesz się na blogu: swiataut.wordpress.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Na czym zarabia skup samochodów?

Na czym zarabia skup samochodów?

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Istota skupu samochodów jest banalnie prosta. Kiedy ktoś odda tam swój samochód, postoi on kilka dni, góra kilka tygodni na placu i zostanie rozłożony na części, które podzielone na złom i części do odzysku zostaną sprzedane jako zamienniki do wciąż działających samochodów lub na skup złomu.

Oczywiście wszystko to może w poszczególnych skupach wyglądać nieco inaczej. Spróbujmy prześledzić tę historię od momentu, w którym kierowca zostawia swój samochód na placu. Już w tym momencie jest on po wstępnych oględzinach przez mechanika. Inaczej kierowca nie mógłby dostać za niego nawet złamanego grosza. Wiadomo więc, że jest on w stanie na tyle dobrym, że skup będzie w stanie na tym choć trochę zarobić. Ocenione są elementy karoserii i części mechaniczne.

Jeśli samochód jest na chodzie, a skup aut dysponuje dość dużą przestrzenią, może też działać po części jako komis samochodowy. Wtedy nowo zdobyty wóz postoi trochę na placu, o ile oczywiście jest choćby cień szansy, że ktokolwiek zdecyduje się kupić go w całości. Jeśli nie albo jeżeli samochód już był wystawiony na sprzedaż przez jakiś czas, wezmą się za niego mechanicy. Wszystkie elementy, które dadzą się sprzedać, czyli są w dobrym stanie i mogą dalej pełnić swoją funkcję, zostaną wystawione na sprzedaż, a martwa skorupa samochodu trafi na złomowisko. Oczywiście można sprzedawać nie tylko części mechaniki. Dużym zainteresowaniem cieszą się też elementy karoserii czy wyposażenia: deski, maskownice, fotele, kanapy czy osłony. To od polityki skupu zależy, co będzie sprzedane, a co już nie. Wiadome jest, że jeśli na całym skupie nie ma ani kawałka osłoniętej przed deszczem przestrzeni, nikt nie będzie tam sprzedawał foteli, które by zwyczajnie zgniły.

Każda część, jaką udaje się sprzedać, jest wyceniana indywidualnie. Poszczególne elementy, nawet pochodzące z tego samego pojazdu, mogą być w bardzo różnym stanie. Dlatego idąc do skupu samochodowego z zamiarem zakupu części, często możemy negocjować cenę albo zwyczajnie wybierać te egzemplarze, które wpasują się w nasz budżet. To jest właśnie źródło zysku skupów aut.

---

KLIKNIJ, aby przeczytać więcej artykułów na temat: skup samochodów.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Części używane, ale nie zużyte!

Części używane, ale nie zużyte!

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Powszechnie znane są zasady sprzedaży samochodów do skupu. Większość z nas uznaje, że to rozwiązanie ma sporo zalet. Czy jednak wiemy dlaczego warto nie tylko zostawiać samochody w skupie, ale także korzystać z nich jako punktów zaopatrzeniowych?

Powodów, dla których warto zaufać skupom aut jest kilka. Przede wszystkim, nawet jeśli jest to skup aut powypadkowych, nadal nie jest to skup złomu. Jeśli pracownicy skupu zdecydowali się przyjąć jakiś samochód, to mieli pewność, że przynajmniej kilka określonych elementów z niego jest w stanie dalej funkcjonować i spełniać swoje zadanie, słowem, ich stan jest dobry. To swego rodzaju gwarancja: pracownicy skupu nie zapłacą nikomu za samochód, co do którego nie będą mieli pewności, że na nim zarobią. Dzięki temu możemy założyć, że kupowane przez nas elementy będą sprawne i w dobrym stanie.

Po drugie, nie można przeoczyć oczywistego zysku w cenie. Wiele tu, rzecz jasna, zależy od tego, w jakim stanie jest część, którą chcemy kupić, w jakim wieku i czy wymaga dodatkowej pracy (związanej na przykład z renowacją powłoki lakierniczej albo wymianą uszczelki). Podstawowym czynnikiem mającym wpływ na wycenę jest oczywiście marka i model samochodu.

Jest jeszcze jeden, również bardzo prozaiczny powód, dla którego warto korzystać ze skupów samochodów- jest ich dużo i każdy ma nieco inne zasady, według których działa. Dla nas jako potencjalnych klientów oznacza to spora konkurencję, która zwykle prowadzi do podniesienia jakości i obniżenia cen. Duża dostępność skupów przekłada się na proporcjonalnie dużą szansę na znalezienie części, której szukamy. W wielu przypadkach jest to dużo prostsze niż szukanie przez internetowe serwisy aukcyjne. A więc skupy samochodów zapewniają duży wybór, który może dać nam możliwość wyboru części, które najlepiej spełniają nasze oczekiwania.

Często też możemy przynieść nasze starsze, zużyte elementy w rozliczeniu. Jeśli są całkowicie zepsute, to oczywiście nie ma o czym mówić, ale wielu kierowców kupuje używany samochód i od razu wymienia w nim kilka sprawnych części, które jednak nie spełniają ich oczekiwań (słabe osiągi, części nieoryginalne, niedopasowane do wozu). To wygoda, ponieważ nie musimy martwić się, co zrobić z wymontowanymi częściami, a nowe, kupione na skupie, mogą kosztować znów nieco mniej.

---

więcej znajdziesz TUTAJ

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Skup specjalistycznych samochodów

Skup specjalistycznych samochodów

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


O ile sprzedaż samochodu osobowego na skupie nie jest większym problemem, o tyle może takim być sprzedaż samochodów specjalistycznych. Dotyczy to zarówno niektórych ambulansów, jak i bardziej rozpowszechnionych chłodni czy wywrotek.

Jeśli chodzi o zwyczajne osobówki, niemal każdy skup samochodów przyjmuje je chętnie, ponieważ części do nich są stale poszukiwane przez innych kierowców, więc zawsze można na nich zarobić. Im rzadziej dany typ pojazdu spotykamy na ulicach, tym trudniej jest oddać go do skupu. Wylądowały tam jednak stare karetki pogotowia, często zbudowane na standardowych nadwoziach polonezów. Z jednej strony był to więc klasyczny samochód osobowy (dziś za Caro w dobrym stanie można dostać na skupie około 200 złotych) ze standardowym wyposażeniem pod maską, a z drugiej strony, można było z niego wymontować trochę nietypowych części. Często skupy zgadzały się także na przyjęcie samochodu z wyposażeniem medycznym, które było w całości przeznaczone do usunięcia jako niesprawne; instytucja sprzedająca nie musiała już dodatkowo poszukiwać sposobów ich utylizacji.

Mniejsze samochody dostawcze na skupach aut trafiają się niezbyt często. Wprawdzie funkcjonują skupy, dla których obrót takimi właśnie pojazdami to główne źródło dochodu, jednak tutaj wszystko działa trochę inaczej. Wiele takich pojazdów to samochody flotowe. Z jednej strony jest to plus, ponieważ za flotę każdy skup samochodów płaci więcej, z drugiej natomiast minus, ponieważ pozostałe firmy mające flotę niezbyt często korzystają z części, jakie można kupić na skupie. Stąd też ceny, jakie dostaniemy nawet za nowy i będący w dobrym stanie samochód specjalistyczny, mogą nieco rozczarowywać.

Skupy samochodów specjalistycznych to w Polsce cały czas nowość. W Niemczech czy w USA działają skupy mające w ofercie nawet wyłącznie same autobusy albo pojazdy policyjne (oczywiście z okrojonym wyposażeniem). U nas na razie dominuje tendencja do działania w kilku obszarach rynku samochodowego jednocześnie, ale specjalizacja skupów samochodów jest tylko kwestią czasu i na pewno do niej dojdzie.

---

więcej dowiesz się na blogu: kliknij, aby wejść.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Skup samochodów użytkowych

Skup samochodów użytkowych

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Większości z nas wydaje się, że skupy samochodów powstały z myślą o samochodach osobowych. Prawdopodobnie bierze się to jedynie z tego, że większość z nas tylko takie auta prowadzi. Jednak to nie są jedyne samochody na drogach. Czy są skupy dla innych klas pojazdów?

Odpowiedź jest pozytywna. W wielu skupach nie tylko można sprzedać samochody użytkowe, ale nawet czasem po prostu nie są przyjmowane inne. Skup samochodów użytkowych nie różni się niczym, jeśli idzie o zasadę działania, od skupu samochodów osobowych. Oczywiście pewne szczegóły mogą być inne: jeśli za samochody osobowe płaci się gotówką, tutaj często w grę wchodzą również transakcje bezgotówkowe, co wynika z ich większej wartości.

Samochody użytkowe to głównie pojazdy firmowe, bardzo często poleasingowe. To stawia je pod pewnymi względami na równi z samochodami osobowymi tworzącymi floty firmowe. Z reguły bez względu na przebieg są one w nie najgorszym stanie technicznym. Ogólna zasada głosi, że z im większej floty pochodzą, tym są w lepszym stanie. Powodem tego może być choćby fakt, że przy większej flocie łatwiej jest wynegocjować korzystniejsze warunki serwisowania. Podobnie też jak w przypadku każdego innego typu pojazdów, jeśli ten, który próbujemy sprzedać na skupie, jest kompletnym wrakiem, transakcja prawdopodobnie nie dojdzie do skutku.

Część skupów samochodów użytkowych działa na zasadzie komisu. Ponieważ wartość takich pojazdów jest spora, zwłaszcza jeśli mówimy o specjalnych typach nadwozi — wywrotkach, chłodniach czy izotermach, czasem w skupie można kupić cały pojazd będący jeszcze na chodzie. Co prawda jego stan nie będzie idealny, ale niektóre firmy korzystają z tego jako rozwiązania awaryjnego. Zresztą nie jest też w interesie skupu, aby taki samochód trzymać na placu w nieskończoność. Dość szybko zostanie on rozłożony, skorupa zostanie sprzedana na złom, a niektóre elementy karoserii oraz dodatkowe wyposażenie będzie można w skupie nabyć.

Dla wielu firm jest to wygodny sposób pozbywania się wysłużonych samochodów. Oczywiście sprawa tutaj nie jest tak prosta jak w przypadku osobówek, ponieważ kupno nowego samochodu użytkowego to spory wydatek. Dlatego na ulicach wciąż jeździ sporo takich pojazdów użytkowych, których nawet najbardziej optymistyczna obsługa skupu samochodów nie będzie chciała odkupić.

---

więcej dowiesz się na blogu: http://swiataut.tumblr.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zysk z zakupu części w skupie aut

Zysk z zakupu części w skupie aut

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Skup samochodów jest dla wielu kierowców i mechaników doskonałym punktem zaopatrzeniowym. Duży wybór sprawdzonych, sprawnych części w dobrym stanie to podstawowy atut, który sprawia, że skupy śmiało konkurują z tradycyjnymi sklepami.

Naprawa samochodu, zwłaszcza takiego, który ma już swoje lata, to zazwyczaj poważny dylemat. Nawet jeśli wymieniane części nie są stare, zazwyczaj zastanawiamy się, jak długo po zakończeniu naprawy samochód będzie jeszcze nam służył zanim rozsypie się kolejny element. To powoduje, że raczej nie jesteśmy skłonni do montowania fabrycznie nowych, a zwłaszcza oryginalnych części do naszego pojazdu. Duży rynek zamienników to sensowna alternatywa, ale i tam czasem możemy mieć problem ze znalezieniem części albo uzgodnieniem takiej ceny, jaka nas usatysfakcjonuje. Na szczęście to jeszcze nie koniec możliwości.

Kolejnym możliwym rozwiązaniem jest poszukiwanie brakujących części w skupach samochodów. Wiadomo, że po odkupieniu samochodu od właściciela w skupie zostanie on zdemontowany i sprawne części będzie można kupić często za cenę złomu użytkowego, co stawia naprawę starych samochodów w zupełnie nowym świetle. Oczywiście mam na myśli skup, który w ogóle interesuje się wiekowymi pojazdami, a to tylko część wszystkich skupów. Najczęściej jednak, jeśli dany model był produkowany nie więcej niż 15 lat temu, to znajdziemy do niego większość oryginalnych, używanych części na skupie. Jeśli nie, bardzo często uda się znaleźć zamienniki wymontowane z podobnego modelu i pasujące do naszego samochodu.

Kupując części samochodowe w skupie, płacimy za nie często jedynie 10% wartości nowych fabrycznie, oryginalnych części i około 30–70% mniej niż za nowe zamienniki. Oczywiście w przypadku niektórych, zwłaszcza rzadkich części, różnice te będą mniejsze, a w przypadku niektórych elementów nawet najmniejsza wada będzie bardzo obniżała ich wartość i to dotyczy przede wszystkim elementów karoserii. Zawsze jednak jest realna szansa na choćby minimalny zysk.

---

Chcesz więcej? KLIK

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Na zakupy do skupu aut

Na zakupy do skupu aut.

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Dla jednych skup samochodów może oznaczać koniec kłopotów ze starym samochodem na podjeździe. Dla innych natomiast jest to najlepsze miejsce do poszukiwań części do ich samochodów za rozsądną cenę.

Skup samochodów przyjmując jakiekolwiek auto musi na nim zarobić. Właśnie dlatego pracownik skupu zawsze wycenia samochód indywidualnie. Następnie, po zakończeniu transakcji, samochód jest rozkładany na części pierwsze. Mechanicy w skupie podejmują decyzję, które części uda się sprzedać z zyskiem, a które tylko zajmowałyby miejsce na placu. To, czemu dadzą szansę ożycia w kolejnych samochodach, staje się często najbardziej poszukiwanym elementem dla kierowców, którzy wciąż jeżdżą podobnymi autami. Nie ma znaczenia, czy są to samochody flotowe, czy nie, powypadkowe czy sprawne- z każdego daje się wymontować jakieś części, które są komuś potrzebne.

Najczęściej w skupach aut powypadkowych szuka się mechaniki, a w skupach samochodów sprawnych części blacharskich. Ceny są nawet o dwie trzecie niższe niż nowych zamienników i do 90% tańsze niż nowe, oryginalne części. Na skupie samochodów można kupić za 100 złotych praktycznie nowy zderzak do lexusa, który normalnie kosztuje 700 złotych (od producenta) lub 250 złotych (zamiennik średniej jakości). Zysk jest wyraźny. To właśnie części nadwozi są najczęściej poszukiwane. Pracownicy skupów twierdzą, że najchętniej kupowane elementy to kolejno zderzaki, panele boczne i drzwi, niektóre elementy mechaniki i maski samochodowe.

Niektórzy klienci potrafią w skupie samochodów kupić praktycznie pół nadwozia, inni przychodzą po drobiazgi- lusterka, klosze, lampy. W zależności od polityki skupu, dostępność i ceny poszczególnych artykułów mogą się dość znacznie różnić. To główny element konkurencji pomiędzy skupami. Ceny, jakie skupy płacą za samochody są dość podobne, natomiast koszt kupowanych elementów jest w dużym stopniu zmienny, stąd właśnie skup aut rozbitych często jest przedstawiany jako doskonałe miejsce na poszukiwania części zamiennych.

---

więcej o skupach aut na blogu: KLIK

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Historia japońskiej motoryzacji

Historia japońskiej motoryzacji

Autorem artykułu jest Bogus Bogil


Japonia to dla wielu kierowców kolebka motoryzacji. Od lat auta z tego kraju są uważane ze jedne z najbardziej dopracowanych samochodów, które jeżdżą po ulicach miast na całym świecie. Największą potęgą japońskich samochodów jest odważny design i wyjątkowe silniki, które miały dawać niesamowite odczucia z jazdy!

Mazda – marka znana na całym świecie

Marka Mazda została założona w 1920 roku w Hiroszimie przez Jujiro Matsudę. Początkowo miała zupełnie inną nazwę - Toyo Cork Kogyo i co ciekawe, zajmowała się produkcją obrabiarek. Pierwszymi pojazdami wyprodukowanymi przez tę firmę, a należy pamiętać, że był to rok 1931, były trzykołowe pojazdy, łączące elementy motocykla i samochodu o nazwie Mazda-go. Pojazdy te okazały się strzałem w dziesiątkę i rozpoczęto eksport tych małych samochodzików do Chin. Dopiero w roku 1934 firma oficjalnie zmieniła swoją nazwę na MAZDA, wtedy też przedstawiono nowe logo firmy. Z powodu wybuchu II wojny światowej prace nad prototypami nowych samochodów zostały wstrzymane.

Dopiero w roku 1960, po odbudowaniu fabryki (zniszczonej podczas wybuchu bomby atomowej), wznowiono prace i Mazda pokazała światu pierwszy w historii firmy, a zarazem przełomowy model samochodu osobowego o nazwie Mazda R360. Był to samochód typu coupe’, napędzany dwucylindrowym silnikiem o pojemności 356cm3 o mocy 16KM, chłodzony powietrzem. Ciekawostką jest, że od samego początku samochód ten dostępny był nie tylko z manualną skrzynią biegów, ale także z automatem. Mazda, chcąc się wyróżnić na tle konkurencji, kupiła licencję i prowadziła prace nad innowacyjnym silnikiem rotacyjnym, zwanym silnikiem Wankla. Dzięki temu była pierwszą firmą, która produkowała w swojej fabryce trzy rodzaje silników: konwencjonalny – tłokowy, benzynowy, napędzany olejem napędowym oraz wspomniany wcześniej silnik rotacyjny. Na samochód wyposażony w taki silnik nie trzeba było długo czekać, bo już w roku 1967 na rynku pojawił się pierwszy samochód japońskiej marki z silnikiem rotacyjnym o nazwie Cosmo Sports 110S. Dzięki śmiałym posunięciom Mazda rozpoczęła eksport samochodów do Europy i do Stanów Zjednoczonych, czyniąc ogromny postęp technologiczny.

Przełomowe samochody Mazdy

W roku 1978 Mazda pokazała światu nowy wyznacznik samochodów sportowych, wypuszczając ze swojej fabryki nowiutkie RX-7. Nowa, sportowa Mazda była oczywiście wyposażona w silnik z wirującym tłokiem i była produkowana aż do roku 2002. RX-7 to rasowy sportowy samochód, uznawany w dzisiejszych czasach przez wielu kierowców za jeden z najlepszych super samochodów tamtej epoki. Warto również zaznaczyć, że Mazda - jako jedyny japoński producent samochodów, odniosła zwycięstwo w prestiżowym 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Jednak nie tylko sportowe samochody przyczyniły się do przełomu w sprzedaży aut produkowanych w kraju kwitnącej wiśni. To właśnie kompaktowy samochód miejski - Mazda Familia GLC (znany bardziej jako Mazda 323), uratował koncern przed tragicznymi skutkami kryzysu paliwowego. Podniesienie sprzedaży spowodowało także wejście na rynek najbardziej popularnego na całym świecie modelu Capella, lepiej znanego jako Mazda 626. W roku 1989 Mazda przedstawiła światu kolejny przełomowy model MX-5, który do dziś jest jednym z najlepszych roadsterów w swojej klasie i zapewnił marce uznanie wśród kierowców na całym świecie.

Najnowsze modele Mazdy

Mazda nie przestała kontynuować długoletniej tradycji, produkując w dalszym ciągu samochody wyróżniające się na tle konkurencji. Od 2002 roku firma przyjęła nową filozofię tworzenia samochodów „zoom-zoom”. Marka wprowadza na rynek nie tylko nowoczesne generacje znanych już modeli, np. Mazda6, Mazda3, ale także daje do dyspozycji klientów zupełnie nowe samochody, takie jak Mazda2 czy przełomowy SUV Crossover CX-5 z technologią SKYACTIV. W najbliższym czasie (koniec 2012 roku) Mazda zaprezentuje najnowszą generację Mazdy6, która ma być przełomem w segmencie klasy wyższej-średniej.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Skupy a bezpieczeństwo na drogach

Skupy a bezpieczeństwo na drogach

Autorem artykułu jest Robert Wąsik


Temat bezpieczeństwa na drogach jest ważny dla nas wszystkich. Przy okazji zdobył już taką popularność, że pojawia się w czymś, co w języku angielskim określa się mianem "infomercials", czyli pseudo-naukowych reklamach. Cały czas jednak pewne aspekty zagadnienia nie są powszechnie znane. Oto jeden z nich.

Bardzo ciekawą pracę opublikował ostatnio jeden z francuskich miesięczników motoryzacyjnych. Wynika z niej niezbicie, że skup samochodów może w pozytywny sposób wpływać na bezpieczeństwo na drogach. Kiedy dobrze się nad tym zastanowić, wniosek taki jest sensowny. Spójrzmy na polskie podwórko. Średni wiek samochodu to więcej, niż jest akceptowane w skupie aut. To oznacza, że nie mając co zrobić ze starym samochodem, jeździmy nim dalej. Wszystkie jego podzespoły zużywają się i często zawodzą, zwłaszcza w sytuacjach krytycznych. Jednocześnie na rynku brakuje sprawdzonych, tanich części zamiennych. Nie każdego stać na oryginalne, a i na zamienniki nie każdy chce wydawać pieniądze. Tymczasem na zachodzie nawet 30% części montowanych w starszych samochodach pochodzi właśnie zz rynku wtórnego. Nawet jeśli jest to element trochę zużyty, zazwyczaj pracuje skuteczniej i zapewnia większe bezpieczeństwo niż wymieniany podzespół. Oczywiście próg wiekowy przyjęć do skupu też musi mieć w tym jakieś znaczenie. We Francji 70% komisów i skupów nie przyjmuje samochodów starszych niż 10 lat. W Polsce odsetek ten rośnie, ale wynosi dopiero około 20%. To zdecydowanie za mało, aby wykluczyć starsze, zużyte samochody z ruchu. Rzeczywiście, skupy samochodów mogą mieć pozytywny wpływ na poziom bezpieczeństwa na drogach, ale jeszcze dużo czasu upłynie, zanim zauważymy to na naszych drogach, gdzie jak na razie zagrożenie wypadkami jest coraz większe, a i ich przyczyny inne- nadal jest to brawura i alkohol, a nie stan techniczny pojazdów.

Wiele można mówić o bezpieczeństwie na drogach i z pewnością każdy głos będzie wyrażał jakąś prawdę. Naszym największym problemem jednak jest cały czas nie stan dróg, ale nasze zachowanie. Pewnie, że doskonały kierowca zahamuje w trudnej sytuacji nawet przeciętnym samochodem, ale nie oszukujmy się: w pewnych sytuacjach stan techniczny pojazdy woła o pomstę do nieba.

---

Wszystko, co chcesz wiedzieć o skupach aut.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Top 10 nawigacji samochodowych 2012

Top 10 nawigacji samochodowych 2012

Autorem artykułu jest Aneta M.


Rozpoczęły się wakacje - czas wyjazdów i odkrywania nowych miejsc na mapie. Jak pokazują dane przygotowane przez znaną porównywarkę cen najpopularniejszymi producentami nawigacji są obecnie marki Goclever, Garmin, Mio, Lark oraz TomTom.

Wymieniona piątka to zdecydowany producencki “top” . Największą popularnością pośród nich cieszy się marka Goclever, której urządzenia dostępne są już od 157,31 złotych. Goclever wybierana jest niemal dwa razy częściej niż urządzenia marki TomTom (dostępne już od 279 złotych), zamykającej zestawienie. Pozostali producenci nawigacji to m.in. Becker, ModeCom, NavRoad, Manta i Trak.

Przy zakupie nawigacji bardzo ważnym kryterium wyboru urządzenia jest wielkość wyświetlacza. Zestawienie obejmuje urządzenia których wielkość ekranu mieści się w przedziałach: do 4,3", od 4,5" - do 4,8" oraz 5" i większe.

Najpopularniejsze modele nawigacji samochodowych do 4,3"

Najpopularniejszym modelem wśród nawigacji samochodowych wielkości ekranu do 4,3" jest Mio Moov M400 (dostępny już od 299 złotych). Na to urządzenie zwróciło uwagę ponad dwa razy więcej użytkowników niż na model Nr 470 Enovo marki Navroad, zamykający zestawienie.

Nazwa produktu

Cena od

Mio Moov M400

299 zł.

Goclever Navio 400 PL

157,31 zł.

Garmin Nuvi 1300

338 zł.

TomTom XL 2 IQR

279 zł.

Navroad Nr 470 Enovo

263,98 zł.


Najpopularniejsze nawigacje samochodowe 4,5" - 4,8"

Dane wykazują znikome zainteresowanie użytkowników nawigacjami w przedziale od 4,5" – 4,8" przekątnej ekranu. Jedynie dwa modele marki Mio Moov (Mio Moov 500 oraz Mio Moov S501) wzbudziły pewne zainteresowanie, jednak jest ono dużo mniejsze niż popularność modeli o przekątnej ekranu do 4,3". Użytkownicy zainteresowani pierwszym modelem muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 300 zł (Mio Moov 500), zaś drugi model dostępny jest już od ok. 400 zł (Mio Moov s501)

Najpopularniejsze nawigacje samochodowe z ekranem 5" i większe

Ta kategoria skupia największe zainteresowanie Użytkowników. Wśród najczęściej wybieranych producentów znaleźli się Goclever, Lark oraz Navroad Duxo, przy czym niekwestionowanym liderem jest właśnie Goclever.

Nazwa produktu

Cena od

Goclever Navio 500 Plus

218 zł.

Lark FreeBird 50.3

192,99 zł.

Navroad Duxo

505 zł.

Goclever Navio 700 V Plus

325 zł.

Lark FreeBird 50.8 HD-DVR Lark Map

291,51 zł.

Dla wszystkich użytkowników kierujących się w wyborze nawigacji głównie ceną, poniżej zaprezentowan trzy zestawienia obejmujące urządzenia w cenie do 250 złotych, od 250 złotych do 500 złotych oraz od 500 złotych do 1000 złotych.

Nawigacje do 250 zł

Najpopularniejszym wśród użytkowników popularnej porównywarki cen producentem nawigacji samochodowych w cenie do 250 złotych jest Goclever. Aż trzy modele tego producenta znalazły się w pierwszej piątce najpopularniejszych systemów nawigacji. Poza Goclever w zestawieniu znalazły się również nawigacje marki Lark oraz Manta.

Nazwa produktu

Cena od

Goclever Navio 500 Plus PL

218 zł.

Lark FreeBird 50.3

192,99 zł.

Goclever Navio 400 PL

157,31 zł.

Manta GPS510

218,89 zł.

Goclever Navio 500

188,31 zł.

Nawigacje od 250zł do 500 zł

W przypadku nawigacji dostępnych w cenie od 250 złotych do 500 złotych widać duże zróżnicowanie wśród producentów. Zestawienie pięciu najpopularniejszych otwiera firma Goclever z modelem Navio 700 V Plus PL, dostępnym w cenie 325 złotych, zamyka zaś Garmin Nuvi 1300, za którą zapłacimy 338 złotych.

Nazwa produktu

Cena od

Goclever Navio 700 V Plus PL

325 zł.

Mio Moov M400

299 zł.

Lark FreeBird 50.8 HD-DVR LarkMap PL

291,51 zł.

Navroad Auro

369 zł.

TomTom XL 2 IQR

279 zł.

Najtańszą nawigacją na rynku okazuje się byćt Garmin Nuvi 3760 w cenie od ok. 140 zł.

Nawigacje od 500 zł do 1000 zł

W przypadku systemów nawigacji za które zapłacimy od 500 do 1000 złotych najpopularniejszą firmą jest Navroad. Aż dwa modele tego producenta znalazły się wśród pięciu najpopularniejszych w tym przedziale cenowym. Pozostali producenci to TomTom, Peiying oraz Mio. Najdroższymi z wymienionej piątki są nawigacje marki Navroad Leeo za którą zapłacimy co najmniej 599 złotych oraz TomTom Via 125 w tej samej cenie.

Nazwa produktu

Cena od

Navroad Duxo

505 zł.

TomTom Via 125

599 zł.

Peiying PY-GPS7006

539 zł.

Mio Spirit 685

525 zł.

Navroad Leeo

599 zł.

Najdroższą nawigacją na rynku jest nawigacja morska Garmin GPSMAP 5015 i kosztuje 18000 złotych.

Top 10 najpopularniejszych systemów nawigacji

Podsumowując zestawienie przygotowane przez znaną porównywarkę, przedstawiamy pierwszą dziesiątkę najpopularniejszych systemów nawigacji. Co istotne na szczycie zestawienia znalazł się model Goclever Navio 500 Plus PL, który wybierany był niemal trzy razy częściej, niż zamykający zestawienie system TomTom XL 2 IQR.

Nazwa produktu

Cena od

Goclever Navio 500 Plus PL

218 zł.

Lark FreeBird 50.3

192,99 zł.

Navroad Duxo

505 zł.

Goclever Navio 700 V Plus PL

325 zł.

Mio Moov M400

299 zł.

Lark FreeBird 50.8 HD-DVD Lark Map PL

291,51 zł.

Goclever Navio 400 PL

157,31 zł.

TomTom Via 125

599 zł.

Navroad Auro

369 zł.

TomTom XL 2 IQR

279 zł.

Popularność systemów nawigacyjnych w ostanich latach wzrosła. Dzisiaj dla większości kierowców są jednym z podstawowych urządzeń, z jakich korzystają w czasie jazdy. Nikogo to nie dziwi – są znacznie wygodniejsze od map, a ich częste aktualizacje pozwalają każdemu kierowcy poczuć się pewnie w nowym miejscu. Nie wspominając nawet o ilości czasu jaki można każdorazowo zyskać na bezproblemowym dotarciu do celu podróży. Jak pokazują dane, każdy z kierowców chcących podróżować z nawigacją, znajdzie ofertę dopasowaną do swoich możliwości budżetowych.

---

Każdego dnia w Nokaut.pl znaleźć można 13 milionów ofert. I każdego dnia 4 miliony z nich zmienia swoją cenę. Dlatego tak przydatnym narzędziem w codziennych zakupach w sieci jest dobra porównywarka cen oferująca również sprawną aplikację mobilną.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 11 lutego 2012

Sztuka sprzedaży samochodu

Sztuka sprzedaży samochodu

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Przychodzi taki czas, kiedy chcemy rozstać się ze swoim samochodem, na rzecz innego, o ładniejszym kolorze, mniejszym przebiegu, wygodniejszych siedzeniach.

Stary trzeba sprzedać. Czy każdy się do tego nadaje? Czy lepiej oddać auto w ręce specjalisty zamiast samemu takiego udawać?

O tym, co będzie korzystniejsze, zadecydujemy my. Wystarczy odpowiednio przygotować auto i siebie. Zacznijmy od auta. Powinniśmy naprawić wszelkie usterki, usunąć ślady „stukania i pukania”, czy inne, wykryte przez nas, a które mógłby wykryć również potencjalny kupujący. Nie ma co się oszukiwać, jeśli tego nie zrobimy, trudniej nam będzie sprzedać samochód po satysfakcjonującej nas cenie. Drugą sprawą jest wystawienie ogłoszenia. Możemy to zrobić na kilka sposób, z czego najlepszym będzie ogłoszenie w internecie. Jego zaletą jest możliwość umieszczania szczegółowego opisu sprzedawanego pojazdu oraz zdjęć. Jeśli już znajdzie się ktoś, to będzie chciał obejrzeć nasze auto, również się na to przygotujmy. Samochód przed klientem powinien błyszczeć. Wizyta na myjni i woskowanie są więc elementem obowiązkowym. Równie nienagannie powinno wyglądać wnętrze. Zrezygnujmy z nieśmiertelnych, zapachowych choinek i wybierzmy zapach do umieszczenia na kratce nawiewu ciepła.

Kiedy już samochód będzie gotowy, przygotować musimy się my sami. Mimo że ogłoszenie będzie zawierało wyczerpujące informacje na temat samochodu, nie obejdzie się bez pytań o tak podstawowe sprawy, jak przebieg, pojemność silnika, czy ważność ubezpieczenia OC. Jako sprzedający musimy być na nie przygotowani. Nie próbujmy niczego ukrywać. Jeśli nie udało nam się naprawić jakichś usterek, czy auto ma niedociągnięcia, na przykład niewidoczną na pierwszy rzut oka rysę na masce, powiedzmy o niej. Gdy klient zobaczy ją przypadkiem, to będzie na tyle zły, że go oszukaliśmy, że będzie chciał sporo negocjować.

Gdy auto będzie się podobało i klient będzie prawie zdecydowany na jego kupno, pozostaje jazda próbna. Wybierzmy trasę mało uczęszczaną, pozbawioną dziur, na której klient będzie mógł wypróbować możliwości samochodu. Stanie w korkach czy omijanie wyrw w drodze nie będzie mu się kojarzyło dobrze i zmniejszy prawdopodobieństwo podjęcia ostatecznej decyzji.

Sprzedaż samochodu musimy przebiegać zgodnie z prawem i obowiązującymi przepisami. Dlatego też obowiązkowe jest sporządzenie umowy sprzedaży pojazdu. Ten dokument posłuży nabywcy do przerejestrowania go na siebie, jak również wyboru dogodnej dla siebie polisy OC.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wypadek z obcokrajowcem – co zrobić?

Wypadek z obcokrajowcem – co zrobić?

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Do kolizji na drogach dochodzi bardzo często. Ich liczba zwiększa się wprost proporcjonalnie do pogarszających się warunków na drodze. Jedne są mniej, drugie bardziej poważne, jednak najczęściej kończą się polubownie, nawet bez udziału policji, choć emocji na początku nie brakuje.

Co jednak, gdy nagle słyszymy trzask, zatrzymujemy pojazd, wysiadamy z niego, krzyczymy i okazuje się, że ktoś łamaną polszczyzną mówi, że „nie rozumie”. Jak rozwiązać sprawę, kiedy dojdzie do wypadku z obcokrajowcem. Skąd mamy wiedzieć, czy posiada on jakiekolwiek ubezpieczenie, które pokryje koszty wyrządzonej szkody?

Raczej nie powinniśmy się o nic martwić. Polskie prawo drogowe wyraźnie nakazuje, że każdy pojazd poruszający się po polskich drogach powinien mieć obowiązkowe ubezpieczenie OC. Obcokrajowcy z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, więc ci z krajów członkowskich Unii Europejskiej, a dodatkowo też obywatele Islandii, Lichtensteinu, Szwajcarii, Andory i Chorwacji nie są zobowiązani do posiadania dokumentu potwierdzającego posiadanie ubezpieczenia. Wystarczającym potwierdzeniem jest tablica rejestracyjna. W przypadku pozostałych krajów, dokumentem potwierdzającym ważność ubezpieczenia samochodu jest Zielona Karta. Dla pojazdów, które nie kwalifikują się ani do jednej, ani do drugiej grupy, pozostaje możliwość wykupienia ubezpieczenia granicznego, które jest ważne przez minimum miesiąc.

Jeśli dojdzie do kolizji nie z naszej winy, w oświadczeniu należy zawrzeć standardowe informacje, takie, jak data i miejsce zdarzenia, dane pojazdu (numery rejestracyjne, marka), dane dotyczące polisy. Jeśli nie wiemy w 100%, czy sprawca posiada OC, powinniśmy udać się do najbliższego towarzystwa ubezpieczeniowego i zgłosić szkodę. TU ma 90 dni na odnalezienie firmy ubezpieczeniowej sprawcy, jeśli jednak tego nie zrobi, odszkodowanie wypłaci Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny,

Co jednak, gdy obcokrajowiec nie posiada żadnej, z wyżej wymienionych możliwości ubezpieczenia samochodu, a spowoduje kolizję? Wtedy postępowanie wygląda tak, jak w przypadku polskiego kierowcy, które OC nie posiada. Trzeba więc zgłosić się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaci odszkodowanie.

Jeśli uczestniczymy w wypadku, wespół z obcokrajowcem powinniśmy zachować spokój, zwłaszcza, jeśli mamy trudności w porozumiewaniu się. Pamiętajmy, że druga strona, nie ważne, czy poszkodowana, czy też nie, czuje się obco w innym mieście, gdzie ludzie mówią dziwnym językiem – to wystarczająco stresująca dla niego sytuacja. Jeśli pojawią się niedomówienia czy niejasności najlepiej wezwać policję.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak przygotować samochód do zimy?

Jak przygotować samochód do zimy?

Autorem artykułu jest andra andra



Zima zbliża się do nas wielkimi krokami, już prawie kalendarzowa, za oknami jeszcze jej nie widać. Pojawiła się już w niektórych miastach Polski, ale równie szybko zniknęła. Przyjdzie jednak lada dzień, dlatego jeśli jeszcze się do niej nie przygotowaliśmy, teraz jest ostateczny na to czas.

łańcuchy śniegowePrzede wszystkim, należy zauważyć, że przygotowanie auta do zimy to nie tylko zmiana opon z letnich na zimowe. Tę czynność powinniśmy byli wykonać już dawno temu. Polski rząd planuje nawet wprowadzić obowiązek zmiany opon w czasie zimowym. Moim zdaniem jest to bardzo dobre rozwiązanie, gdyż może ograniczyć wiele wypadków, w których cierpią niewinni ludzie.

Kolejnym krokiem podczas przygotowywania samochodu do zimy jest uzupełnienie wszystkich płynów – do spryskiwaczy (koniecznie zimowy, nikt nie chce, aby mu zamarzły szyby, bo widoczność jest wtedy maksymalnie ograniczona), do chłodnic, a także oleje – ten ostatni najlepiej wymienić u mechanika.

Następnie, musimy schować do bagażnika łańcuchy na koła, zwłaszcza, jeśli mieszkamy w miejscu, w którym często jest dużo śniegu. Uwaga, to nie muszą być góry! Jeśli jednak się w nie wybierasz, łańcuchy śniegowe są obowiązkowe. Nie oszukujmy się, takie łańcuchy, nie dość, że ograniczają prędkość, to mogą znacznie ograniczyć możliwości kolizji drogowej lub wypadku. Jest to więc pozycja obowiązkowa dla każdego świadomego kierowcy.

Jeśli w naszym samochodzie często podróżuje dziecko lub dzieci, koniecznym elementem, jaki powinien się w nim znaleźć, jest koc. W sytuacjach, gdy wyruszamy w dalszą trasę, może się zdarzyć, że samochód ulegnie awarii lub kolizji. Podczas czekania na pomoc drogową będzie trzeba wyłączyć silnik, a co za tym idzie, w aucie będzie zimno. Koc pozwoli się pociechom ogrzać. Bardzo dobrym elementem na dłuższą trasę będzie też termos z gorącą herbatą lub kawą dla dorosłych.

Oczywistym jest, że zima jest najtrudniejszą porą roku pod względem uczestniczenia w ruchu drogowym, nie należy jej więc bagatelizować.

---

Chcesz zapoznać się z pełną ofertą sklepu? Zapraszamy na bagazniki.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Niezapłacony mandat

Niezapłacony mandat

Autorem artykułu jest Waldemar Florkowski



Gdybyśmy, zastanawiali się nad tym problemem jakieś 7-9 lat temu, z pełną odpowiedzialnością powiedziałbym, że ściągalność jak i konsekwencje za brak zapłaty są znikome.



mandat

Jednak, tak duża dawka pieniędzy, która przelatywała przez ręce urzędnikom, nie mogła pozostać bez uwagi!

W chwili obecnej gdy otrzymujemy mandat, standardową oficjalną regułką wypowiadaną przez każdego policjanta jest, że mandat należy zapłacić w terminie 7 dni!
Jednak, każdy policjant już mniej oficjalnie podpowiada, aby dokonać tego w przeciągu miesiąca. A gdy nadal tego nie zrobimy?! Otóż policja (a dokładnie urząd wojewódzki), ma również dobre kontakty w innych placówkach należących do państwa - takich chociażby jak Urząd Skarbowy, w którym to większość z nas jako podatników, podała numer konta np do zwrotu z podatku.
Ów numer konta jest punktem zapalnym, gdyż, po nitce do kłębka urzędy komunikują się z odpowiednim bankiem i w ramach tytułu egzekucyjnego blokują kwotę mandatu na koncie, a żeby tego było mało robią to z czterokrotną siłą (kwota mandatu x 4)

Jeżeli nadal będziemy asertywni w płaceniu, sprawa może skończyć się nieciekawie, tak jak w przypadku jednego przedsiębiorcy z Łodzi, który to poskąpił na zapłatę mandatu w kwocie 450 PLN, a urząd skarbowy zajął mu łącznie 32 tyś PLN (zaległy podatek). Prawda, ze absurdalne?
US uzasadniał decyzję tym, że skoro przedsiębiorca nie zapłacił mandatu, to tym bardziej nie spłaci wielokrotnie wyższej kwoty zaległego podatku VAT. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi potwierdził, że w takiej sytuacji mężczyzna ten nie gwarantuje spłaty podatku.


Przyznam, ze nawet gdybyśmy nie mieli konta, egzekucja nas nie ominie, uczulam również wszystkich tych, którzy maja mandaty powyżej 200 PLN, tak by w łatwy sposób nie trafić na listę KRD! Bądź liczyć, że ściągną nam z PIT-u.. o ile będzie nadwyżka..

---

www.moto-opinie.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Co zrobić w razie wypadku?

CO ZROBIC W RAZIE WYPADKU ???

Autorem artykułu jest Konrad



Co robić w razie wypadku kiedy masz kolizję podczas prowadzenia samochodu??!! Zawsze trzeba mieć wiedzę, co robić na miejscu wypadku lub kolizji. Tutaj liczą się sekundy.

Oczywiście, nikt nie chce brać udział w kolizji, ale z pewnością lepiej wiedzieć, co robić, dzięki czemu można być przygotowanym na wypadek, gdyby ... pamiętajcie o tym motto: "Bądźcie zawsze gotowi" , przydaje się!


Nie ważne czy jedziesz do pracy, załatwić sprawy lub jesteś w domu, są szanse, że będziesz uczestniczył w co najmniej jednej drobnej kolizji w swoim życiu. Zawsze trzeba pomóc osobom potrzebującym, najgorszym złem jest to jak ktoś ucieka z miejsca wypadku.

Oto czynności, o których należy pamiętać:

• Nie usuwaj pojazdu z drogi.

Jeśli kolizja jest niewielka, przestaw swój samochód na najbliższy parking lub podjazd.

• Zadzwoń pod 112.

Gdy władze zostały powiadomione, zapisz imię i nazwisko kierowcy, dane ubezpieczeniowe i numer polisy, jak również wszystkie informacje dotyczące samochodu.

• Nie omawiaj szczegółów wypadku.

Unikaj rozmowy i sporów wokół wypadku.

• poczekaj na spisanie protokołu.

Na miejscu policja oceni przebieg zdarzenia i ustali, kto ponosi winę.

• Zadzwoń do firmy ubezpieczeniowej.

Jeśli wypadek jest z twojej winy, zadzwoń do firmy ubezpieczeniowej jak najszybciej.

Nawet najmniejsza kolizja może być bardzo stresująca, ponieważ wiąże się to z dużym przeżyciem. W takiej sytuacji należy zachować spokój. W przypadku drobnej stłuczki, gdzie ucierpiały tylko pojazdy nie ma czym się tak naprawdę przejmowac. Najważniejsze jest to, że nikt z uczestników kolizji nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Samochód jest rzeczą nabytą, która jest łatwodostępna na światowym rynku. Zdrowie i życie ma się tylko jedno, więc należy o nie dbac i szanowac. Człowiek uczy się na błędach, taka "zwykła kolizja" daje jednak wielu osobom do myślenia.

---

http://swiezeinformacjemotoryzacyjne.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

O sprzątaniu w samochodzie

O sprzątaniu w samochodzie.

Autorem artykułu jest Sebastian Jędrzej Jakubowski



Jeżeli jesteście początkującymi kierowcami, musicie wiedzieć, że do obowiązków posiadacza samochodu nie należy tylko i wyłącznie doskonalenie swojej techniki jazdy, umiejętność rozpoznania wszelkich znaków i reguł drogowych, ale również regularne, rzetelne dbanie o samochód.

Poza sprawdzaniem stanu technicznego, powinniśmy także poświęcać się sprzątaniu i choć zazwyczaj czyszczenie jest dość żmudnym zajęciem, warto poświęcić mu trochę czasu. Aby nie tylko komfortowo się jechało, ale również by zachować środki bezpieczeństwa.

Co więcej, wcale nie trzeba udawać się do myjni samochodowej, choć to zazwyczaj najlepsze rozwiązanie. Nie potrzebujecie także wszelkiego rodzaju specyfików, aby poradzić sobie z zabrudzeniami i plamami – wystarczy zapoznanie się z kilkoma skutecznymi sposobami domowymi. Podstawą jest zewnętrzne wrażenie, aby auto należycie reprezentowało nas na drodze, a przede wszystkim umycie szyb. Tutaj wystarczają najczęściej sporo litrów wody oraz delikatna szmatka, która nie porysuje szyb, a także lakieru.

Dużo trudniej poradzić sobie ze sprzątaniem wnętrza samochodu. Warto przed generalnym sprzątaniem pozbyć się wszelkich niepotrzebnych śmieci, które mogą zalegać w aucie. Sprzątanie i mycie jest wtedy skuteczniejsze i prostsze. Znakomitym sposobem na generalne mycie tapicerki jest spora ilość wody oraz… szklanka octu. Ten powszechnie dostępny i tani preparat sprawi, że nie tylko pozbędziecie się brudu, ale również, wbrew pozorom, odświeżycie zapach wewnątrz samochodu. Na silniejsze plamy, np. po krwi znakomity jest samodzielnie wykonany krochmal oraz zimna woda. Skuteczny może być także lakier do włosów, który poradzi sobie np. z atramentem. Niezbędna będzie także zwykła sól kuchenna, która skutecznie może usunąć nawet sporej wielkości plamy – wystarczy posypać ją w miejscu zabrudzenia, zostawić na jakiś czas i przetrzeć dokładnie wodą. W sytuacji, kiedy dojdzie do zwymiotowania na tapicerkę, wskazane jest błyskawiczne zastosowanie sody oczyszczonej zmieszanej z wodą, aby plama zniknęła i nie pozostał brzydki zapach. Absolutnie unikajcie natomiast przecierania deski rozdzielczej środkami nabłyszczającymi, które posiadają silikon. W trakcie jazdy słońce może odbijać się od deski i skutecznie oślepiać kierowcę, co może być dla niego niebezpieczne.

Problemem dla kierowców może być niekiedy stan chodnika samochodowego – w takiej sytuacji należy rozpuścić pół szklanki amoniaku w pół litrze wody. Odświeży on wygląd powierzchni, ale nie możemy przesadzić z ilością amoniaku, bowiem może on wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Na stan chodnika pozytywnie wpływa także żywica w płynie. Maty w samochodzie warto przecierać woskiem do butów. Jak widać sposoby te są banalnie proste i mało kosztowne, więc pozwolą wam zaoszczędzić na drogich preparatach chemicznych, których na rynku jest bardzo dużo. Jeżeli jednak nie możemy poradzić sobie z najbardziej tłustymi plamami, nie bójmy wydać się kilkudziesięciu złotych – liczy się wszak wygląd i komfort jazdy w naszym cudeńku.

---

ISJ.pl - auto szkoła łódź, Innowacyjna Szkoła Jazdy, prawo jazdy łódź.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl